Zgodnie z zasadą, że, aby zostać ahtystą, muszę go najpierw udawać, poudaję go sobie na razie pisząc żurnala, a co.Wprawdzie zakładając konto deviantowe, założyłem je li tylko ze względów praktycznych (favowanie, watchowanie, mature content", zagnieżdżane komentarze i inne opcje w koncie skutecznie zachęcają do jego założenia) nie planując wstawiać na nie czegokolwiek, ale cóż - do tego, że moje plany w zdecydowanej większości nie mają w zwyczaju się realizować zdążyłem się już przyzwyczaić.Mimo wszystko generalnie nie planuję na razie realizować kiribanów i potencjalnych pochodnych o których być może jeszcze nic nie wiem - ahtystą nie ...