literature
Karmazynowe wiersze IV
Deviation Actions
507 Views
Literature Text
Tańczyła piękna dziewczyna
na śnieżnobiałej polanie,
wokół tańczyły kwiaty,
z nią, przez nią i dla niej.
Tańczyła taka szczęśliwa,
przepiękna i jakby we śnie,
wiatr zwiewną suknię porywał,
wśród złotych słów pięknej pieśni.
Pięknem świt wypełniała,
jak śliczny kwiatek majowy,
w ranek jak ust jej czerwień
blado-karmazynowy.
I czuły niebios przestworza,
świat coraz pięknem wytryska,
gdy ta istotka Boża
tańczy wśród uroczyska.
Szumiały więc dla niej rzeki,
pluskały ryby w zachwycie,
śpiewały ptaki dalekie,
piękniały motyle skrycie,
kumkały żaby w strumieniu,
latały polne chrabąszcze,
rosły dla niej w skupieniu,
drzew nieprzebyte gąszcze.
na śnieżnobiałej polanie,
wokół tańczyły kwiaty,
z nią, przez nią i dla niej.
Tańczyła taka szczęśliwa,
przepiękna i jakby we śnie,
wiatr zwiewną suknię porywał,
wśród złotych słów pięknej pieśni.
Pięknem świt wypełniała,
jak śliczny kwiatek majowy,
w ranek jak ust jej czerwień
blado-karmazynowy.
I czuły niebios przestworza,
świat coraz pięknem wytryska,
gdy ta istotka Boża
tańczy wśród uroczyska.
Szumiały więc dla niej rzeki,
pluskały ryby w zachwycie,
śpiewały ptaki dalekie,
piękniały motyle skrycie,
kumkały żaby w strumieniu,
latały polne chrabąszcze,
rosły dla niej w skupieniu,
drzew nieprzebyte gąszcze.
Suggested Collections
Featured in Groups
Comments6
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Uroczysko! Kocham to słowo! 
