literature

PiF Story 8 Part 1 - Nagrodzeni

Deviation Actions

funnyFranky's avatar
By
Published:
390 Views

Literature Text

Phineas i Ferb

"Nagrodzeni"

Part 1

Phineas i Ferb siedzieli pod drzewem pochyleni nad planami swojego najnowszego projektu, Spowalniacza Molekularnego.
 - Coś mi tu nie gra - stwierdził Phineas drapiąc się po głowie.
Ferb wskazał bratu jakieś parametry na planie.
 - A racja - przytaknął czerwonowłosy i poprawił błąd obliczeniowy. - Dzięki bratku.
Do ogródka weszła Fretka. Wyglądała dziś na wyjątkowo obojętną na poczynania swych braci.
 - Hej, matołki list do was - zawołała wymachując białą kopertą.
 - List do nas? - zapytał zdziwiony Phineas.
 - Tak - odparła rudowłosa obojętnie. - Z jakiegoś I.N.W.D.
Phineas podbiegł do siostry i wziął od niej list.
 - Dzięki Fretka - podziękował siostrze i bez większych ceregieli rozdarł kopertę.
Przeczytawszy list po cichu, po czym zwrócił się do brata.
 - Hej, Ferb tu jest napisane, że zostaliśmy nominowani przez Instytut Nauk i Wynalazków Danville w konkursie na Wynalazce Roku!
 - No to gratulacje - powiedziała obojętnie Fretka i wyszła z ogródka.
Ferb podszedł do brata i przeczytał list zaglądając Phineasowi przez ramię.
 - Gala wręczenia odbędzie się dziś o 3.00. i dołączyli zaproszenia.
Phineas wyjął z koperty dwa zaproszenia i podał jedno bratu.
 - Tu jest napisane, że zapraszają nas z osobą towarzyszącą - oznajmił Ferb czytając zaproszenie.
 - Osobą towarzyszącą? Super to znaczy, że możemy kogoś ze sobą wziąć! - ucieszył się Phineas.
Zza płotu dobiegło ciche gwizdanie. Phineas podniósł wzrok znad listu i spojrzał na bramkę. W tym samym momencie ta otworzyła się i do ogródka weszła czarnowłosa dziewczyna uśmiechając się delikatnie. Chłopak zagapił się na nią.
 - Cześć chłopaki. Co dzisiaj robicie? - zaszczebiotała Izabella wyrywając czerwonowłosego z transu.
 - O, witaj Izabello - powitał ją. - Mieliśmy zamiar zrobić dziś Spowalniacz Molekularny, ale chyba będziemy musieli przełożyć jego budowę na kiedy indziej.
 - Dlaczego? Czy coś się stało? - zaniepokoiła się dziewczyna.
 - Razem z Ferbem dostaliśmy zaproszenia na gale wręczenia nagród. Możemy zabrać osobę towarzyszącą - oznajmił Phineas pokazując jej kartkę papieru.
 - Na prawdę? - zapytała Izabella i zbliżyła się do chłopca. - A ty z kim idziesz Phineasu? - zapytała Izabella z przejęciem i zamrugała słodko oczami.
 - Właściwie to jeszcze nie wiem - odparł chłopak zamyśliwszy się chwile. - Hej, a może ty pójdziesz ze mną? - zapytał w końcu.
 - Tak! - wykrzyknęła Izabella. Phineas, aż podskoczył słysząc jej okrzyk radości. - To znaczy, oczywiście Phineasu. Z wielką przyjemnością pójdę z tobą na gale wręczenia nagród - poprawiła się natychmiast.
 - No to super - oznajmił chłopak chwytając się za serce. - Jesteśmy umówieni. Przyjdę po ciebie o 2.30. Obowiązują stroje wizytowe.
 - To ja lecę się przygotować - powiedziała Izabella i wybiegła z ogródka zostawiając za sobą tylko obłok kurzu.
Phineas zapatrzył się chwile w miejsce w którym zniknęła Izabella. Poczekał, aż obłoczek kurzu się rozwiał i zwrócił się do brata.
 - A ty z kim pójdziesz Ferb?
Zielonowłosy wzruszył ramionami.
 - To może zaprosisz Danny - zaproponował czerwonowłosy. - No wiesz jest dziewczyną i mieszka w sąsiedztwie.
Ferb nie odpowiedział. Nie widział jej od kilku dni, od czasu "leśnej przygody". Bał się, że Danny się nie zgodzi i że jest obrażona za tę sprzeczkę w lesie. Nie był pewny nawet czy jest w mieście.
 - To jak zaprosisz Danny? - wyrwał go z rozmyśleń Phineas.
Ferb skinął głową.
 - Super - ucieszył się chłopak. - Wygląda na to, że już wiemy co będziemy dzisiaj robić. Ale najpierw, nim wdziejemy garnitury, zapytam ja ciebie mój bratku, gdzie jest Perry?
 ***  ***  ***  ***  ***
Perry wszedł do swojej kryjówki i usiadł na fotelu. Chwile później pojawiła się Penny. Gdy dziobaczka zajęła swoje miejsce na ekranie pojawił się Major Monogram.
 - Witam Agenci... - Monogram urwał i zagapił się na Penny, po chwili zapytał. - Agentko P co ty tu właściwie robisz?
 - Gryy...?
Penny nie wiedziała o co Majorowi chodzi.
 - Carl, czy przekazałeś Agentce P, że ma dzisiaj wolne? - zwrócił się białowłosy do Carla.
 - Wypadło mi z głowy Majorze. Przepraszam - odparł zdawkowo Carl.
 - Och, Carl - westchnął Francis, po czym zwrócił się do Penny. - Cóż Agentko P, doktor Taylor ma dzisiaj gości i odwołała wasze spotkanie. Tak więc masz dzisiaj wolne. Możesz wracać do domu.
Penny popatrzyła na Majora srogim spojrzeniem. Po czym wstała i wyszła terkocząc pod nosem.
 - Cóż Agencie P, wracając do naszej odprawy - Monogram zwrócił się teraz do Perry. - Doktor Dundersztyc znów coś kombinuje. Ma to coś wspólnego ze strojem wieczorowym. Zakupił także tuzin tubek z żelem do włosów i butelek wody kolońskiej. Nie wiem co, ale coś mi tu śmierdzi. Dowiedz się co kombinuje i powstrzymaj go. Powodzenia Agencie P.
Perry bez większych ceregieli wybiegł z sali odpraw i udał się do D.E.Inc.
Takie więc oto jest pierwsze opowiadanie historii 8...
Jest dość krótkie... Sprecyzuje... Krótkie jak na mnie :XD:
Sama się sobie dziwie, że takie wyszło... :XD:
Na następne poczekacie do poniedziałku ;)
Jak wspominałam, kiedyś tam, jest to wstęp do opowiadania 9, które swoją drogą jest nieco dłuższe...
Mam nadzieje, że nie zanudzę was tą historią na śmierć bo nie jest zbyt... porywające, ale... mniejsza...
Żeby autor sam negował swoje dzieło tego jeszcze nie było :XD:
***
questions crazy Cath's

1. Czy Danny przyjmie zaproszenie Ferba?
2. Jaki plan ma na dziś Dundersztyc?
3. Co Penny zrobi z wolnym czasem?
4. I kto będzie NAGRODZONYM?






"Phineas and Ferb" charakters belongs to Dan Povenmire and Jeff "Swampy" Marsh
Daniella Shine and Pennylin 'Penny' Miss Platypus belongs to me

POZDRAWIAM.!
fF
© 2012 - 2024 funnyFranky
Comments28
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
SanAngle's avatar
1. Przyjmie :)
2. Wysadzenie gali w powietrze!
3. Usiądzie przed telewizorem i będzie oglądać hiszpańskie seriale :)
4. Królik Bany i jego muzyczny mikser :D