literature
PiF: Ja i ty - cz.1
Deviation Actions
510 Views
Literature Text
"Ja i ty"
-Historia Phineasa i Izabelli-
część 1
Mała, czarnowłosa dziewczynka stała samotnie na chodniku, próbując samodzielnie naprawić swój rowerek. Pięciolatka z uporem osła usiłowała przyczepić do swojego trójkołowca kółko, które odpadło. Niestety te, równie uparcie, co chwila odlatywało.
Rączki, buzia i sukienka dziewczynki całe były ubrudzone tłustą i lepką, czarną substancją.
- Daj pomogę ci.
Dziewczyna uniosła głowę i dostrzegła przed sobą czerwonowłosego chłopca o trójkątnej głowie. Izabella odkąd pamięta widywała chłopca o czerwonych włosach i szerokim uśmiechu na podwórku na przeciw jej domu. Dzieci były sąsiadami od urodzenia, ale nie znały się zbyt dobrze.
- Nie dziękuję. Poradzę sobie - odparła wyniośle i wróciła do "naprawiania" rowerka.
W końcu, po dobrych kilku minutach, nie wytrzymała i ze zdenerwowania kopnęła rowerek, tak mocno, że ten się przewrócił. Mała usiadła na krawężniku i zaczęła cicho szlochać.
Phineas, gdyż tak nazywał się ów czerwonowłosy chłopiec, podszedł do rowerka i podniósł go, po czym nachylił się i zaczął coś przy nim majsterkować. Brunetka przyglądała się mu z uwagą.
Po chwili chłopiec odsunął się od rowerka dziewczyny. Izabella wstała z chodnika i podeszła do niego.
- Proszę. Teraz będzie jeździł - oznajmił Phineas.
Izabella przyglądając się rowerkowi z uwagą, po chwili uniosła głową i spojrzała na Phineasa.
- Dziękuję - odparła w końcu.
- Nie ma za co - oznajmił chłopak z jeszcze szerszym uśmiechem, po czym odwrócił się i wrócił na swoje podwórko.
... ... ...
Phineas siedział sam w ogródku pod rozłożystym drzewem i rysował coś na kartce papieru. Nagle bramka ogródka otworzyła się powoli. Czerwonowłosy uniósł głowę. Zza furtki spoglądało na niego duże, granatowe oko.
Oko dostrzegłszy, że Phineas je zauważył zniknęło natychmiast z jego pola widzenia.
Chłopak odłożył papier, wstał i podszedł do bramki. Stała za nią mała dziewczynka w różowej sukience poplamionej smarem.
Izabella wpatrywała się w chłopca szeroko otwartymi oczkami.
- Cześć - odezwała się w końcu.
- Witaj - odparł Phineas i uśmiechnął się szeroko. - Dlaczego nie wejdziesz? - zapytał.
- Bo nie wiem czy mogę - wyszeptała Izabella.
- Jasne, że możesz. Ty zawsze możesz tu przyjść .
Izabella weszła do ogródka i rozejrzała się po placu. Całe podwórko porastała soczysto-zielona trawa, a na jego środku rosło drzewo pod którym rozłożone były papiery Phineasa.
Chłopiec wrócił do swoich zajęć, a Izabella usiadła u jego boku i przyglądała się jego wyczynom.
- Co robisz? - zapytała w końcu.
- Rysuję plany maszyny, która będzie potrafiła spowolnić upływ czasu tak bardzo, że wydawało by się, jak by czas stanął.
- Zamierzasz ją później zbudować?
- Tak, jak najbardziej.
- A nie jesteś trochę za młody na budowanie takich rzeczy?
- Tak, trochę jestem.
- Po co chcesz zatrzymywać czas?
- Dzięki temu będę mógł sprawić by jakieś wydarzenie trwało bardzo długo. Na przykład zachód słońca. Albo będę mógł zapobiec jakiemuś nieszczęściu. Spowalniacz pomoże nam uchwycić chwilę - odparł chłopak z uśmiechem i wrócił do szkicowania.
Czerwonowłosy siedział nad planami Spowalniacza Molekularnego, a Izabella przyglądała się mu uważnie. W końcu gdy chłopiec skończył podniósł kartkę papieru i pokazał brunetce.
- Widzisz? Tak będzie wyglądał ten Spowalniacz.
- Jest bardzo ładny.
W tym samym momencie do ogródka weszła rudowłosa dziewczynka. Wyglądała na jakieś osiem lat.
- Co robisz Phineas? - zapytała lekko napastliwym tonem.
- Rysuje plany...
- Wiesz, że tata zabronił ci rysować te głupie wynalazki?
- Ale ja tylko...
- Dawaj to - dziewczyna wyrwała mu z ręki kartkę i przedarła na pół.
- Fretka! - wykrzyknął czerwonowłosy podnosząc się z ziemi. - Dlaczego to zrobiłaś?
- To jest złe! Tata zawsze powtarzał, że nie wolno ci nic wynajdywać.
- Ale taty już nie ma i nie ma mi kto zabronić!
- Ja ci zabraniam!
- Ty tu nie rządzisz, tylko mama!
- Więc dobrze, powiem wszystko mamie, a ona ci zabroni!
Fretka weszła do domu i zaczęła nawoływać swoją mamę. Phineas ze łzami w oczach usiadł oburzony pod drzewem.
Izabella przyglądała się chłopcu ze smutkiem. Było jej go szkoda.
Dziewczynka nachyliła się i podniosła podarte plany Phineasa, które Fretka pozostawiła na ziemi. Przyjrzała się im chwile, po czym schowała do kieszeni. Podeszła do czerwonowłosego i usiadła obok.
- Dlaczego płaczesz? - zapytała.
- Nie płaczę. Mi tylko...
- Oczy się pocą?
Phineas skinął głową na co oboje wybuchnęli śmiechem.
- To była twoja siostra?
- Tak. Nazywa się Fretka.
- Dlaczego podarła ci plany?
- Bo... Bo tata zanim odszedł kazał jej mnie pilnować. Powiedział, że mam nic nie rysować, ale ja tak nie umiem.
- A gdzie jest twój tata?
Phineas wskazał palcem na niebo.
- Ooo... Przykro mi...
Phineas wzruszył ramionami.
- Odszedł rok temu. Już przywykłem, że go nie ma.
Do ogródka wróciła Fretka prowadząc za sobą mamę.
- Widzisz mamo Phineas znowu coś rysował i...
- Co takiego?
- No on coś wynalazł. Tu leżą pla... Gdzie one są?
- Skąd mam to wiedzieć córciu?
- No bo one tu leżały!
- Ja ich nie widziałam - oznajmiła kobieta i wróciła do domu.
Po chwili Fretka poszła w jej ślady. Phineas i Izabella zostali w ogródku sami.
- Wiesz może jutro uda ci się coś zbudować.
- Tak może...
- Ja muszę już iść. Do zobaczenia.
- Na razie.
Izabella wyszła z ogródka.
Phineas siedział wpatrując się w furtkę, za którą zniknęła. Na jego buzi gościł błogi uśmiech. Poznał dziś wspaniałą dziewczynkę. Jak na pięciolatka znał już sporo osób w Danville, ale Izabella wydawała się mu być wyjątkowa. Sam nie wiedział dlaczego, ale czół się przy niej o wiele bardziej szczęśliwy...
Suggested Collections
Ponieważ ma promocję świąteczną dodaję dziś dwa opowiadania. To kolejny efekt mojego weekendowego pisania.
Udało mi się stworzyć opowiadania o młodości i początku przyjaźni naszych głównych bohaterów.
Pierwsza historia dotyczy Phineasa i Izabelli.
Oprócz tego napisałam też początek Story 13.
Historia Phineasa i Izabelli
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
Historia Ferba i Danny
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
Historia Phineasa i Ferba
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2
"Phineas and Ferb" charakters belongs to Dan Povenmire and Jeff "Swampy" Marsh
POZDRAWIAM.!
fF
Udało mi się stworzyć opowiadania o młodości i początku przyjaźni naszych głównych bohaterów.
Pierwsza historia dotyczy Phineasa i Izabelli.
Oprócz tego napisałam też początek Story 13.
Historia Phineasa i Izabelli


Historia Ferba i Danny


Historia Phineasa i Ferba


"Phineas and Ferb" charakters belongs to Dan Povenmire and Jeff "Swampy" Marsh
POZDRAWIAM.!
fF
© 2012 - 2022 funnyFranky
Comments27
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Ale to jest fajne

Mi się to tak spodobało że czytam to chyba z 55 raz.