Mieso

Na miniaturce wygląda okej, więc przypuśćmy, że może być. Aparat tradycyjnie wszystko pogorszył, ale nie będę o tym pisać po raz enty. Tak, wiem, że odbicie w wodzie (tak, to niebieskie na dole to woda) nie zgadza się z drzewami (tak, to coś zielone wystające ponad to niebieskie to drzewa) nad nim, ale sru z tym. Przypuśćmy, że w tym jeziorku istniały niezidentyfikowane prądy które zakłócały taflę jeziora w sposób bardzo nieregularny znacznie zniekształcając odbicie w niej.

Jest mięso?

A i co do "skont ten widoczek" - takie sobie jeziorko w Bartoszowicach - malowane na podstawie zdjęcia, choć tradycyjnie nie chciało mi się na nie patrzeć, więc różni się na tyle aby można było od razu stwierdzić, że to zupełnie inne miejsce.