Sobiemir nigdy nie lubił słońca. Jego światło było tak… parzące. Spoczywało na jego bladej cerze zostawiając czerwone plamy i nieprzyjemne uczucie. Dlatego już jako dziecko odmawiał przebywania na nim i nie bawił się z innymi. Dlatego zainteresowała się nim czarownica.
Przyszła do niego pewnego razu i spytała:
- Chcesz zostać moim uczniem?
A gdy chłopiec pokiwał głową zabrała go ze sobą nie bacząc na sprzeciwy matki. I to wcale nie miało znaczenia, że zamieszkał on zaledwie pa